Nie mam pojęcia, dlaczego jeszcze o nim nie napisałam, ponieważ to jeden z moich ulubionych produktów pod prysznic, mowa oczywiście o kawowym żelu pod prysznic.
Od producenta:
Żel pod prysznic Ziarna kawy z Brazylii to kosmetyk do mycia ciała o kremowej konsystencji, który jednocześnie pielęgnuje skórę puszystą pianą o zapachu świeżo zmielonej kawy, przywołując skojarzenia z aromatycznymi brazylijskimi plantacjami kawowców. Formuła wykorzystująca pobudzające właściwości zapachu kawy, wzbogacona została składnikami o działaniu nawilżającym i łagodzącym. Kosmetyk ma neutralny dla skóry odczyn pH.
Jestem zadowolona, bo w końcu zmienili opakowanie tych produktów i znacznie łatwiej je się otwiera co jest dla mnie ważne, bo chociaż sobie paznokci nie łamię. Żel dość dobrze się pieni i myje naszą skórę. Nie wysusza jej, ani nie podrażnia. Zapach ma po prostu obłędny! W sam raz, żeby wziąć poranny prysznic i się rozbudzić przy tym zapachu. Cudownie otula, ale też pobudza. Jak dla mnie cudowny! Jestem zachwycona tym żelem. Ma przyjemną kremową konsystencję, opakowanie nie wyślizguje się z rąk podczas kąpieli. Kosztuje 8,90 za 200 ml, ale za ten zapach jestem w stanie to wybaczyć, poza tym to i tak nie jest źle jak żele TBS kosztują 25 zł. ;o
Polecam go z całego serca. Miałyście go? Jakie są Wasze ulubione żele?
Buziaki! ;*
Żele z YR lubię, ale tej wersji zapachowej jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńTeż lubię żele z YR :-) Kawowego nie miałam, bo nie przepadam za kawą, ale mojemu mężowi na pewno zapach przypadłby do gustu ;-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować ten żel, tyle osób go zachwala, że coś w nim musi być wyjątkowego :)
OdpowiedzUsuńMusze go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWszyscy chwalą ten kawowy zapach :-) Muszę go w końcu obwąchać, ciekawe czy by mi się spodobał...
OdpowiedzUsuń