Witajcie :)
Pogoda całkowicie nie dopisuje, jest szaro buro i ponuro. Nienawidzę tego, zaczął się sezon na smarkanie, kichanie, deszcz, kocyk, ciepłą herbatę z miodem i pachnące świeczki. Do tego 01.09, czyli bardzo ważny dzień dla naszej historii. Podobno dzisiaj na TVP1 jest wielki quiz historyczny, jako maniaczka historii, która odgrywa bardzo ważną rolę w moim życiu na pewno wezmę udział i Was tez zachęcam! :)
Dzisiaj mam dla Was bardzo luźny post, bo w taką pogodę nawet nie chcę męczyć ani Was ani siebie czymś mega długim. Będę pewnie oglądać filmy, a w piątek napiszę post o obejrzanych pozycjach, jesteście ciekawe? :)
No to przejdźmy do rzeczy.
Moja torebka to zupełnie nowy nabytek, w sumie wcześniejszy urodzinowy prezent (urodziny mam za półtora tygodnia). Firma to David Jones. Sama torebka jest bardzo dobrze wykonana, ze sztucznego materiału, nie wiem dokładnie co to jest. Zmieści A4, ma bardzo dużo przegrudek i zmieści bardzo dużo rzeczy.
Tak jak widzicie nie jest tego aż tak wiele. Przede wszystkim portfel, bez którego nie wychodzę z domu, bo mam tam praktycznie wszystko, a także telefon, który chyba jest podstawą w torebce każdej kobiety. Staram się nosić klucze do domu, ale nie zawsze mi to wychodzi. Pen drive też musi się znaleźć, nie wiadomo kiedy się przyda tak samo jak i grzebień czy też gumy do żucia. Zapałki lądują u mnie za każdym razem po wizycie na cmentarzu, kiedy jestem w swojej rodzinnej miejscowości. Kosmetyczka też musi mieć tutaj swoje miejsce, a w niej puder w kompakcie, bibułki matujące i pomadka, której używałam rano robiąc makijaż, muszę mieć też balsam ochronny, bez tego ani rusz. Na zbliżające się chłody musi być także krem do rąk, a podczas przeziębienia można znaleźć u mnie zwykły krem Nivea, który łagodzi nosowe podrażnienia. Tablet to opcja dodatkowa podczas trwania roku akademickiego, wolę takie urządzenie niż targać ze sobą laptopa, który wbrew pozorom jest cholernie ciężki.
I to już będzie wszystko. Podejrzewam, że niedługo pojawi się też u mnie kalendarz, ale jeszcze nie wiem. A co znajduje się w Waszych torebkach? :)
Buziaki! :*
Myślę że mamy podobną zawartość, choć u mnie w roku szkolnym jeszcze dochodzą zeszyty :)
OdpowiedzUsuńFilmowy post bardzo na tak - czekam z niecierpliwością :)
Mi to na studiach wystarczy jeden do wszystkiego, ale nie wiem czy powinnam się do tego przyznawać xd Szkoda drzew. W takim razie na pewno się pojawi! :)
UsuńZawartość mojej torebki jest bardzo podobna, choć czasem noszę jeszcze kilka innych, czasem zbędnych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńMoja wyjątkowo, że jest nowa nie ma jeszcze żadnych niepotrzebnych śmieci :) Zapomniałam o żelu antybakteryjnym ;o
UsuńŁadna torebka, bardzo elegancka :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, długo takiej szukałam :)
UsuńWidze że typowe wyposażenie kobiety :)
OdpowiedzUsuńObserwuje :) Bardzo bym prosiła o szczere poklikanie w linki, wiesz o tym że jest to bardzo ważna :) Odwdzięczam się komentarzami i obserwacją :)
http://goldxcherriex.blogspot.com/2014/08/sheinside.html
U mnie zwykle niedużo bo noszę raczej małe torebki :)
OdpowiedzUsuńMałe torebki uwielbiam na imprezy :)
UsuńMam podobny zestaw :)
OdpowiedzUsuńU mnie jest mniej więcej to samo pomijając tablet.
OdpowiedzUsuńja noszę prawie to samo ale jeszcze trochę więcej zawsze mam dużą torbę ;)
OdpowiedzUsuńCo jeszcze wrzucasz? ;)
Usuńtak przy okazji masz bardzo ładną torebkę;) u mnie też jest podobnie ale mam zawsze jakąś książkę do poczytania;)
OdpowiedzUsuńJa notorycznie zapałek zapominam. Też powinnam sobie wrzucić pudełeczko.
OdpowiedzUsuńŚliczna torebka i bardzo lubię ten puder :)
OdpowiedzUsuńU mnie w torebce znajdziesz... wszystko a najwięcej to paragonów.
OdpowiedzUsuńBarfzo ładna torebka.
ładna torebka, w mojej jest straszny bałagan
OdpowiedzUsuńaktualnie w mojej torebce jest totalny balagan, muszę w końcu zrobić w niej porządek ;)
OdpowiedzUsuńu mnie na blogu dzisiaj pojawil się filmowy post, zapraszam do siebie :)