Witajcie kochane! ;*
Jak mnie dawno tutaj nie było. Powiem tylko, że wszystko się w moim życiu poprzewracało i w zamian za taką długą nieobecność na pewno nadrobię recenzjami, bo postaram się być częściej oraz w ramach przeprosin mam zamiar zorganizować małe rozdanie :)
Dzisiaj pojawi się naprawdę spory post. Z racji tego, że mnie tutaj tak długo nie było, a zużywałam dalej kosmetyki i tak się zbierały. Nie są to oczywiście wszystkie, ponieważ czasem po prostu zapominałam o tym, żeby je wrzucić do reklamówki przeznaczonej na denko. Podzieliłam post na dwie części ze względu też na to, że tych opakowań trochę jest. Część pojawiła się na blogu, część się nie pojawi pewnie, bo do nich nie wrócę, ale co ja będę Wam gadać od rzeczy, zapraszam na post! :)
Pielęgnacja włosów:
1. Natura Siberica, szampon do włosów suchych Objętość i Nawilżenie - szczerze? Jest to dość dobry produkt, ale bez efektu wow. Fajne wygładzał, trochę unosił włosy, jednak na drugi dzień.. no cóż, nadawały się do kolejnego mycia. Na plus bardzo dobry skład, przyjemny zapach, jednak wolę jego neutralnego brata.
2. Natura Siberica, szampon neutralny, wrażliwa skóra głowy - moje zbawienie! Pokochały go także moja mama i siostra oraz od jakiegoś czasu jest stałym bywalcem w naszej łazience. Na podrażniony skalp i do codziennego używania jak znalazł. Więcej tutaj - Recenzja
3. Timotei wymarzona objętość - używałam go dawno, ale byłam z niego zadowolona, więcej klik
4. Nivea Baby, delikatny szampon nadający połysk - dawno go nie było w mojej łazience, ale uwielbiałam go przez długi czas i pewnie jak skończę zapasy, których jest naprawdę sporo to do niego wrócę. Recenzja.
5. BingoSpa, maska drożdżowa do włosów - nie mam o niej zdania, ponieważ w większości zużyła ją moja siostra. Jak będę w Auchan to może znowu się na nią skuszę, na razie masek mam chyba 3, więc się powstrzymam przed kupnem.
6. Receptury Babuszki Agafii, 100% naturalny tonik do włosów przeciw wypadaniu - moja mama chciała zamówić kolejną buteleczkę, bo nie była pewna działania, ale wstępnie była zadowolona.
7. Biovax maseczka do włosów ciemnych - nie byłam z niej zadowolona, obciążała włosy i wyglądały jakbym wcale ich nie umyła. Nie kupię ponownie.
8. Biovax, maseczka naturalne oleje - najlepsza maska tej firmy jaką miałam okazję używać, jak będzie w promocji to myślę, że się skuszę. Recenzja.
9. Marion, spray prostujący włosy - piekielnie wydajny produkt! Moja siostra w końcu go dopadła, a ona nie potrafi używać kosmetyków ekonomicznie, więc szybko go zużyła, z tym, że suszy włosy praktycznie codziennie i również była z niego zadowolona - klik.
10. Batiste, suchy szampon - nic dodać nic ująć! Jak będę robić zakupy to na pewno go zamówię - klik.
11. YR płukanka octowa z malin - u mnie nic nie dała, poza tym została wycofana.
12. Isana, odżywka do włosów farbowanych - totalna klapa, zużyłam do golenia nóg.
Pielęgnacja twarzy:
13. Ziaja, mleczko ogórkowe - kiedyś wielbiłam, ale ostatnio zdecydowanie bardziej zaprzyjaźniłam się z micelami i odstawiłam mleczka, raczej nie kupię ponownie.
14. Avene, woda termalna - świetna na podrażnienia i zastąpiłam nią tonik oraz używam jej, kiedy mój makijaż wyda mi się zbyt pudrowy. Jest wielofunkcyjna, ale zdradziłam ją dla Uriage, która chyba będzie często gościć w mojej łazience.
15. Perfecta No problem 3w1 - byłam bardzo zadowolona, ale lubię nowości i cały czas zmieniam żele, ale jest świetnym zapobiegaczem jeśli chodzi o pryszcze. Zapraszam na recenzję - klik.
16. Bioderma, płyn micelarny - tego produktu chyba nie muszę nikomu przedstawiać, jest świetny pod każdym względem, poza niestety ceną :c Jak znajdę gdzieś w promocji to się skuszę na pewno.
17. Dermedic Normacne regulująco - oczyszczający krem na noc - nie dał mi zupełnie nic, cieszę się, że kupiłam go w promocji, ale i tak żałuję każdej wydanej złotówki, to był wielki zawód na firmie Dermedic i na pewno nie wrócę do niego. Moja cera jednak potrzebuje na noc silnego nawilżenia, a nie znikomego działania.
18. Dermedic Hydrain 3 Hialuro - zdradziłam do dla serum YR i wrócę do niego jak tylko będę miała przypływ gotówki. Recenzja - klik.
19. Joanna, plastry do depilacji twarzy, przezroczyste - zdecydowanie bardziej wolę tradycyjną wersję, do tej nie wrócę.
20. Essence My Skin tinted moisturizer - byłam pewna, że o nim pisałam, ale nie mogę znaleźć recenzji. Używałam przez całe wakacje i byłam zadowolona, ale raczej do niego nie wrócę.
21. Wibo Growing Lashes - przez pewien czas wielbiłam ten tusz pod niebiosa, ale dużą jego wadą jest to, że szybko wysycha. Szczoteczka za to jest fantastyczna, a o cenie nie wspomnę. Pewnie jeszcze do niego wrócę.
22. Maybelline One by One satin black - szału nie zrobiła, raczej do niej nie wrócę, prędzej wezmę tradycyjną wersję.
23. Maybelline Affinitone korektor - pod oczy był super i jest często dostępny w promocjach, wrócę do niego jak tylko skończę swój z Artdeco.
I jak? To dopiero połowa. Myślę, że drugą część wrzucę jakoś w niedzielę, a w między czasie pojawi się kilka recenzji i przygotuję nowe zdjęcia. Mam nadzieję, że w następnym denku pojawią się jakieś pomadki, bo mazideł do ust u mnie ostatnio dużo.
Pozdrawiam, Vajlet :)
W pół roku to się musiało na prawdę dużo nazbierać pustych opakowań... Gdzie to wszystko trzymałaś? :>
OdpowiedzUsuńMiałam wielką reklamówkę, w której tyle rzeczy się zmieściło. Wiem jak to zabrzmi, ale za łóżkiem.. I dzisiaj jak robiłam porządek to stwierdziłam, że koniec z tym! Więc pozbyłam się tego wszystkiego :)
Usuńo jej, ale się tego nazbierało...
OdpowiedzUsuńWidzę, że masz sporo kosmetyków do włosów ;)
Trochę ich jest, dlatego na razie zużywam zapasy :)
UsuńZaszalałaś. :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei uwielbiam tę maskę do ciemnych włosów z Biovaxu :)
W takim razie cieszę się, że Ci służy :) Mi niestety nie przypadła do gustu ;c
Usuńnajwiększe denko jakie widziałam na blogerze :D
OdpowiedzUsuńja też nie zauważyłam efektów po tej malinowej płukance z YR
OdpowiedzUsuńTeż mam suchy szampon od Batiste i bardzo go lubię, natomiast maskara wibo dla mnie masakra bo niemiłosiernie się u mnie sypie ;(
OdpowiedzUsuń