czwartek, 18 lipca 2013

Biovax intensywnie regenerująca maseczka, naturalne oleje.

Witajcie! ;)
Dzisiaj tylko recenzja, bo wszystko o czym marzę od przyjścia do domu to dłuuuuga kąpiel, manicure i dobra książka. Jednym słowem relaks! Moje paznokcie wyglądają tragicznie. Przy okazji jaką odżywkę polecacie? Zastanawiałam się ostatnio nad Nail-Tek. Nie zamierzam tym razem żałować pieniędzy, bo Eveline się u mnie nie sprawdzają.

Przejdźmy do maseczki, którą moje włosy polubiły. Na początku był efekt WOW, a teraz? Zapraszam na recenzję ;)


Od producenta:

Biovax Naturalne Oleje to swoista BioOdnowa dla Twoich włosów, dzięki której przejdą one efektowną przemianę. Kompozycja starannie dobranych, szlachetnych olejów zapewnia kompleksową rewitalizację i odmłodzenie włosów na całej długości.
Kuracja uwalnia naturalne piękno i energię Twoich włosów, przywracając mim zmysłowy wygląd oraz utrzymując je w doskonałej formie. Bogata emulsja o aksamitnej konsystencji kryje w sobie całe dobrodziejstwo drogocennych olejów, które przeniknie do włosów w trakcie zabiegu.

Efekt na włosach:

  • włosy odmłodzone, pełne życia i energii
  • równomierne nawilżenie, wygładzona powierzchnia włosów
  • promienne, lśniące zdrowym blaskiem
  • niezwykła elastyczność i sprężystość
  • zabezpieczona przed promieniowaniem UV struktura włókien



Przede wszystkim co się najbardziej rzuca to opakowanie. Pięknie zdobione, przykuwające uwagę. Brawo Biovax! Poręczne. Jestem zwolenniczką maseczek w słoiczkach. Nie lubię bawić się w rozcinanie i wygrzebywanie resztek. To dla mnie tortura. Jeśli chodzi o konsystencję to dla mnie jest idealna. Nie za lejąca, nie za zbita. Delikatna i kremowa, dzięki czemu dobrze rozprowadza się po włosach.

Jej zapach jest po prostu boski! Pamiętam, że jakieś perfumy z Avonu pachniały podobnie, ale niestety nie pamiętam nazwy. W każdym bądź razie zapach nie jest mocny, nie nudzi się. Włosy aż chce się wąchać, ale niestety nie zostaje na nich.

A teraz to co najważniejsze, czyli działanie. Na początku byłam w szoku, że tak pięknie wyglądają moje włosy. Wszystkie obietnice zostały spełnione (nie jestem w stanie stwierdzić tylko tej ostatniej). Włosy cudownie miękkie i wygładzone, aż chciałoby się je dotykać cały czas. Nie był za ciężki na skórę głowy. Włosy nie przetłuszczały się szybciej, no po prostu bomba!
Jest wszystko co dobre szybko się kończy. Kiedy jej ostatnio używałam trochę chyba przesadziłam z ilością i włosy nie były już tak ładne jak na początku. Szybko były przetłuszczone, a co gorsza strasznie obciążone. Wcześniej nic takiego nie miało miejsca. Sama nie wiem. Wcześniej ilość maski była obojętna, a włosy i tak nie były obciążone. Ale może to dlatego, że moje włosy bardzo kapryszą ostatnio, a o skórze głowy to nawet nie wspomnę. Mimo wszystko polecam tę maskę. Nie kosztuje wiele, bo od 11-20 zł. A można zyskać naprawdę przyzwoity i wydajny produkt.

Dalej będę jej używać i mam nadzieję, że ten efekt był tylko chwilowy.

A Wy miałyście tę maskę? Jakie produkty do włosów polecacie?

Uciekam teraz się zrelaksować, buziaki! ;*

13 komentarzy:

  1. Muszę jej poszukać :) Biovax ma świetne kosmetyki do włosów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale ta maska jest najlepsza ze wszystkich jakie miałam Biovaxu :-)

      Usuń
  2. Mam tę maskę, ale jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam tej wersji, klasyczna czeka na swoją kolej :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Zużyłam ostatnio Biovax z serii do wypadających i byłam bardzo zadowolona. Aktualnie mam Pilomax do ciemnych i myślę, że recenzowana dziś przez Ciebie będzie kolejną:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam tę maskę z Pilomaxu, ale jeszcze jej nie otworzyłam, bo Biovax jest bardzo wydajna :-)

      Usuń
  5. po tulu wspaniałych recenzjach muszę w końcu spróbować
    http://to-co-daje-szczescie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Skoro tak ją wychwalasz, to będę musiała koniecznie spróbować ;) Potrzebuje dobrą maskę do włosów ;)



    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Chodże wokół niej od pewnego czasu i ciągle... sama nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
  8. Może włosy się przyzwyczaiły? Miałam podobnie z odżywką z Syoss - na początku była świetna a z czasem efekt wydawał się być coraz mniej widoczny.
    -zapraszam do mnie na nową notkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje włosy bardzo polubiły tę serię :)

    OdpowiedzUsuń