środa, 17 lipca 2013

Pocące się stopy? Propodia pomoże!

Witajcie kochane!

Niestety nie dostałam się tam gdzie chciałam, ale nie przejmuję się. Zostaję w Szczecinie na ekonomi. Jakoś to przeboleję (mam taką nadzieję). Za to zamierzam zrobić sobie certyfikat z niemieckiego. Uczę się go tyle lat, a poza tym przydałby mi się.

Już nie raz wspominałam, że mam duże problemy ze stopami. Z racji jazdy samochodem noszę trampki, bo nie lubię prowadzić w balerinach. Jest to dodatkowy problem dla stóp, jednak staram się nosić przewiewne (bambusowe) skarpetki. Nie mam ich za dużo, więc już wiem co będzie celem moich następnych zakupów.
Dzisiaj o produkcie, dzięki któremu nie martwię się już o żaden nieprzyjemny zapach czy spocone stopy w ciepłe dni , mowa o codziennym spray'u ochronnym do stóp od Propodii. Dodam, że poprzednie próby dogadania się z produktami tej firmy wyszły raczej słabo, a ten produkt zaskoczył mnie swoim działaniem.


Od producenta:

Codzienny spray do ochrony stóp jest przeznaczony do codziennej ochrony, kompleksowej pielęgnacji skóry stóp. Dzięki substancjom aktywnym przebadanym pod względem skuteczności i bezpieczeństwa stosowania zmniejsza ryzyko wystąpienia odcisków i odparzeń, działając wielopłaszczyznowo:

  • Sól aluminium hamuje wydzielanie potu
  • Hydragen C.A.T. redukuje aktywność enzymatyczną bakterii powodujących rozkład potu i powstawanie nieprzyjemnego zapachu
  • Origanol, składnik olejku drzewa herbacianego, ogranicza rozwój bakterii i grzybów na powierzchni skóry.
Zastosowanie: Codzienna pielęgnacja stóp. Ochrona przed poceniem się stóp. Profilaktyka otarć i odparzeń. Szczególnie polecany osobom uprawiającym sport, korzystającym z basenu lub sauny  oraz noszącym mało przewiewne obuwie.

INCI: Butane, Propane, Aluminum Sesquichlorohydrate, Cyclopentasiloxane, Disteardimonium Hectorite, Propylene Carbonate, Isopropyl Myristate, C12 - 15 Alkyl Benzoate, Triethyl Citrate, Parfum, Terpinen-4-ol, Isobutane.


Produkt mieści się w bardzo poręcznej butelce tak jak większość antyperspirantów w spray'u. W butelce znajduje się 150 ml. Nie ma problemu z wypryskiwaniem, bo mechanizm się nie zacina. Przed użyciem trzeba go porządnie wstrząsnąć, poznajemy po tym, że zimne 'powietrze" ląduje nam na stopach.

Produkt jest dość wydajny, Nie jestem w stanie powiedzieć ile go mam, ale na pewno już ponad miesiąc i myślę, że jeszcze do końca lipca mi starczy. Kosztuje od ok. 15 zł w promocji do 22,50. Jest to przeciętna cena, bo produkty Scholl też mniej więcej kosztują tyle samo. 

Teraz najważniejsze, czyli działanie. Jestem pod wrażeniem działania tego produktu, bo mimo, że noszę skarpetki to w temperaturze do 25 stopni nogi mi się w ogóle nie pocą, a powyżej pocenie jest ledwo zauważalne. Do tego jeśli noga nawet się trochę spoci to pot w ogóle nie śmierdzi. Przykry zapach faktycznie jest niwelowany. Dla mnie ważne jest także, żeby nie pojawiały się żadne nowe odciski i od czasu, kiedy go używam takowych nie zauważyłam. Co ważniejsze ma ochronę przeciwgrzybiczną co dla mnie jest równie ważne jak pielęgnacja, ponieważ stopy tak kapryśne jak moje są podatne na wszystko. Zapomniałam dodać, że produkt ma przyjemny dla nosa dość delikatny zapach. Nie mam czegoś takiego, kiedy go rozpylę nie da się oddychać. Wydaje mi się, że ten produkt pojawi się nie raz jeszcze w mojej łazience! ;) Mam do niego jeszcze krem, ale nie chce mi się go nakładać, rano po prostu nie mam na to czasu.


Uciekam teraz wykąpać się i spać, buziaki! ;*

2 komentarze: