sobota, 17 maja 2014

Rimmel Lasting Finish by Kate nr 16.

Witajcie Kochane! :)
Jestem chora i niestety nie mam zielonego pojęcia co ze sobą zrobić. Od czwartku jestem w domu, w ten dzień z nudów aż posprzątałam gruntownie cały pokój, łóżko podniosłam. Wczoraj siedziałam i też nie wiem co mam ze sobą zrobić, ale pierwszy raz w tym sezonie jadłam truskawki, tak się pocieszyć mogę :) Nie lubię być chora, bo wtedy nigdy nie mogę znaleźć sobie zajęcia. Cały czas oglądam jakieś seriale, już nadrobiłam Reign, Arrow'a i prawie skończyłam oglądać Star Crossed, może wezmę się w końcu za Supernatural?

Do rzeczy. Dzisiaj o pięknej szmince, którą zachwyciłam się od pierwszego maźnięcia. Mowa oczywiście o pomadce Rimmel.



Szminka posiada bardzo ładne, solidne opakowanie z zatrzaskiem na 'klik'. Lubię mieć pewność, że nie otworzy mi się w żaden sposób w torebce.
Ma bardzo ładny zapach, nie umiem go jasno określić, ale pachnie tak samo jak seria matowa. Do tego ten kolor! Jest po prostu przepiękny. Mam go od niedawna a zakochałam się w nim od razu i często gości na moich ustach. Ożywia moją buzię kiedy go używam i pięknie dopełnia mój nudny dzienny makijaż.


Niestety nie udało mi się uchwycić jej koloru, ale jest cudowny! Bardziej żywy niż na zdjęciu, taki kolalo róż bym powiedziała. Do tego szminka nie wysusza ust, nie wchodzi w załamania, nie podkreśla suchych skórek, ale staram się mieć zrobiony peeling i nałożony balsam przed każdą pomadką, więc może dlatego. Jedyne co mam jej do zarzucenia to trwałość. Dwie godziny bez jedzenia i picia, a ona znika z ust. Całe szczęście ściera się równomiernie. Przyjemna kremowa konsystencja ułatwia aplikację i rozprowadzanie po ustach, szkoda, że ich nie nawilża, ale przeżyję jakoś bez tego. Kosztuje ok. 20 zł, nie pamiętam dokładnej ceny, bo kupowałam ją w Rossmannowej promocji i nie mam paragonu.


Co o niej sądzicie? Miałyście ją? Jakie są Wasze ulubione pomadki? :)
Buziaki! ;*

6 komentarzy:

  1. Świetny kolorek, myślę, że by mi pasował.

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny kolorek, bardzo Ci pasuje:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ładny kolorek i ładnie w nim wyglądasz :)

    ps. rossetto to nie jest oznaczenie koloru, to po prostu oznacza po włosku szminkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :)

      jej, ale ze mnie głuptas, dziękuję za uświadomienie, po włosku to nie umiem nic ;c

      Usuń
  4. muszę sobie kupić w końcu jakąś pomadkę z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń