czwartek, 1 sierpnia 2013

Naturia Sibercia, neutralny szampon do włosów, dla wrażliwej skóry głowy.

Witajcie.
Rosyjskie kosmetyki kusiły mnie tak samo jak Balea czy Alverde. Ostatnimi czasy miałam straszny problem ze swędzeniem skóry głowy. Niestety moja czupryna jest bardzo wrażliwa, nie wiem na co, ale jest. Dlatego też dzięki Siempre, która poradziła mi co mam wziąć wylądowało u mnie parę kosmetyków w tym także ten szampon.


Od producenta:

Neutralny szampon stworzony specjalnie dla pielęgnacji wrażliwej skóry głowy i włosów. 
Szampon delikatnie zmywa zabrudzenia z włosów, nadaje im naturalny blask, a także chroni skórę głowy przed łuszczeniem się i suchością. 
W skład szamponu wchodzą: Uczep Trójlistny oraz Lukrecja
Uczep delikatnie pielęgnuje włosy, a lukrecja jest naturalną bazą pieniącą.
Szampon nie podrażnia skóry głowy.

Zastosowanie: Szampon przeznaczony dla pielęgnacji wrażliwej skóry głowy, skłonnej do podrażnień, łupieżu, łuszczenia się skóry.
Sposób użycia: Nanieść szampon na mokre włosy, wmasować aż do powstania piany, następnie zmyć ciepłą wodą.
Termin przydatności: 2015
Pojemność opakowania: 400ml




Zaczniemy standardowo od opakowania, które zrobione jest bardzo estetycznie z miękkiego tworzywa. Ma wygodne otwarcie, przez które dozuje się odpowiednia ilość produktu. Do tego ma bardzo ładny design. Jest 100% w moim guście.

Konsystencję ma żelową i jak na brak jakichkolwiek detergentów bardzo dobrze się pieni. Miałam kiedyś szampon Biovaxu, który również nie ma SLS i SLES, ale nie chciał się w ogóle pienić. Czyni to szampon dość wydajnym mimo, że używam go co dwa dni. 

Pierwsze co to po otworzeniu uderzyła mi w nozdrza silna woń lasu, jak dla mnie trochę za mocna, ale po pewnym czasie da się przyzwyczaić i nie wydaje Ci się już, że śmierdzi. Byłam nastawiona na to, że pewnie będzie dla mnie udręką używanie tego szamponu ze względu na zapach, ale wcale się tak nie stało. Polubiliśmy się.

Jeśli chodzi o działanie to zrobił to co dla mnie najważniejsze, czyli zlikwidował swędzenie skóry głowy, do tego czuję, że jest nawilżona. Nigdy nie miałam tak delikatnego szamponu. Do tego włosy po nim są miękkie i sprężyste. Aż chce się je dotykać! Na początku myślałam, że to po nim mam jakieś suche włosy, ale szybko okazało się, że to odżywka. Muszę też przyznać, że włosy łatwiej się po nim rozczesuje i po jego użyciu widać zdrowy blask, którego przez farbowanie brakowało moim włosom. Nie wpływa także na przetłuszczanie się włosów. Jak mi się skończy na pewno będę za nim płakać.

Kupiłam go za 19,90 w Kalinie. Przesyłka doszła ekspresowo, bo w środę wieczorem zrobiłam przelew, a w piątek popołudniu listonosz był już z paczką. Jak dla mnie przesyłka ekspresowa! :)

Polecam go każdej z Was, która ma problemy ze skórą głowy.

9 komentarzy:

  1. zamierzam przetestować rosyjskie kosmetyki do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię, zarówno kosmetyki NS, jak i sklep Kalina ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chwilowo w kolejce czeka inny rosyjski szampon, ale ta marka też mnie kusi :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi pasują prawie wszystkie szampony ale na ten jest ciekawy ;D

    obserwuje i zapraszam: http://super-kosmetyki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Najważniejsze, że zwalczył problem, więc jest powód do pochwały produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że rosyjskie ksmetyki podbijają polską blogosferę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. mam ten szampon od niedawna, ale póki co mogę się wypowiadać w samych superlatywach :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń