Witajcie Kochane :)
Pewnie zastanawiacie się co to za kosmetyk, z którym tak się nie polubiłam. Otóż kupiłam go w sumie na za namową pani sprzedawczyni, nie wiem czy dostałam jakiś wadliwy kosmetyk, bo testery były odrobinę inne. Mowa o kamuflażu w kremie Paese. Zapraszam na recenzję.
Kamuflaż zamknięty jest w okrągłym opakowaniu spakowanym dodatkowo w kartonik, całość prezentuje się bardzo na plus, szkoda, że tylko opakowanie.
Ma strasznie zbitą i twardą konsystencję, która odrobinę mięknie podczas kontaktu z palcem, ale niestety to nadal za mało. Ciężko się go nakłada, zamiast kryć potrafi podkreślić niedoskonałości. Do tego krótko się trzyma, przynajmniej na nosie. Jeśli chodzi o oczy to nie jest tak źle, ale rzadko go nakładam, bo jest po prostu za ciężki i nie mam zamiaru robić sobie nim krzywdy. A co jest w tym wszystkim najgorsze? Mój kolor to 01 jasny beż. Pic na wodę fotomontaż, bo dlaczego jak go nakładam to wygląda jak pomarańcza? Zwłaszcza na wszelkiego rodzaju wypryskach, w innych miejscach mniej więcej stapia się ze skórą. Ale to jeszcze nie koniec jego wad, lubi podkreślać i wchodzić w pory. Czuję się jakbym nakładała plastelinę. Na stronie producenta kosztuje 29,90. Żałuję każdej wydanej na niego złotówki i nie mam pojęcia co z nim zrobię, najprawdopodobniej wyląduje w koszu.
INCI:
Z całego serca nie polecam, nie warto wydawać na niego pieniędzy. Może polecicie mi jakiś dobry korektor/kamuflaż?
Pozdrawiam i udanego weekendu :*
O nawet nie wiedziałam, ze :Paese ma kamuflaż;)
OdpowiedzUsuńNa jasny beż to on na pewno nie wygląda. Rzeczywiście szkoda kasy, bo trzy dyszki to jednak nie jest mało.
OdpowiedzUsuńO jaki koszmarek :/
OdpowiedzUsuńŁooo, strasznie ciemny jest :/
OdpowiedzUsuńPolecam Ci kamuflaż z Catrice, jest tani i bardzo dobry, tylko z dostępnością najjaśniejszego odcienia trochę słabo. Ale na allegro znajdziesz :)
Słyszałam dużo dobrego o tym kamuflażu :) A co do koloru to ciemny jak ciemny, ale wpada w pomarańcz ;/
UsuńHmm a myślałam, że ich kosmetyki są bardzo dobre. Mam kilka, róż, lakiery, puder chyba i miałam podkład i byłam zadowolona, no ale każda firma ma jakiegoś bubla;)
OdpowiedzUsuńDziwna sprawa z tym kamuflażem, taka paskudna papka ;) Ja jednak nie używam kosmetyków tego typu, dlatego też nigdy się z nim nie zetknęłam.
OdpowiedzUsuńO mamo, wygląda jak plastelina .... Niezły bubel, szkoda, że trafiłaś na taki kamuflaż:) Od dziewczyn z innych blogów wiem, że bardzo dobrej jakości są te z Kryolanu :)
OdpowiedzUsuń