Witajcie! ;*
Już od dłuższego czasu, w sumie jakoś w okresie jesienno - zimowym moja cera zaczęła mi się dawać we znaki i ciężko było ją ujarzmić. Nie mam na myśli wyprysków, bo te mam tylko przed okresem, ale radzę sobie z nimi maseczką z TBS, o której kiedyś Wam napiszę :) Wracając do tego co chciałam Wam powiedzieć, wiele produktów czasem ją podrażnia i to tak naprawdę mocno. Wyglądam jakbym wysmarowała się przecierem z pomidorów pomieszanym z sokiem z buraczków. Wtedy przychodzi mi na pomoc woda termalna Uriage.
Od jakiegoś czasu po prostu woda termalna musi być w mojej łazience, bo nie wiem jak moja cera zareaguje na daną maseczkę, peeling, krem czy cokolwiek innego. Kupiłam ją jakoś w wakacje. Pamiętam, że pojawiła się w jakimś Shinyboxie i od tamtego czasu chciałam jej spróbować. Akurat trafiła się promocja w SP, więc bez zastanowienia się sięgnęłam po nią i to był strzał w dziesiątkę.
Przede wszystkim ogromny plus za to, że mogę ją wziąć do torebki i schłodzić nią sobie twarz, bo nie wymaga osuszenia. Do tego fajnie nawilża i jakiś czas używałam jej jako tonik przed nałożeniem kremu i również dawała sobie radę. A jak fantastycznie radzi sobie z wszelkimi podrażnieniami! Muszę zacząć obserwować, bo czym moja cera robi się czerwona. Ale ta woda tak cudownie łagodzi i niweluje zaczerwienienia, że wiem, że co by się nie działo z moją twarzą to mnie nie zawiedzie. Do tego jest bardzo wydajna i niedroga porównując z cenami innych wód termalnych dostępnych na rynku. W promocji dałam za nią 14 zł? Tak mi się wydaje, ale pewna nie jestem, a nie chcę Was wprowadzać w błąd, jednak nie była to jakaś zawrotna cena jak niektóre wody mają w zwyczaju. Jak się skończy sięgnę po kolejne opakowanie i podejrzewam, że będzie stałym bywalcem w mojej łazience jako jeden z niewielu produktów, bo bardzo lubię poznawać nowe produkty, ale ten już ze mną zostanie.
A Wy już ją miałyście? Co sądzicie?
Pozdrawiam! ;*
od jakiegoś czasu mam ochotę kupić tę wodę, ale za każdym razem kiedy jestem w Super Pharm jest wykupiona :) ale któregoś dnia ją w końcu dorwę! :)))
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Może w końcu uda Ci się ją dorwać :)
Usuńuwielbiam ją
OdpowiedzUsuńMam tę wodę z Uriage i butelka jest już na wykończeniu, ale bardzo się polubiliśmy ;)
OdpowiedzUsuń