Witajcie! ;*
Nie ma mnie ostatnio za często, bo już we wtorek pierwsza matura. Muszę się przygotowywać, a przez to bloga zaniedbałam. Cieszę się, że chociaż odnalazłam aparat i mogę zrobić zdjęcia.
Obiecuję, że 22.05. wracam tak na stałe, ponieważ 21.05. mam już ostatnią maturę ;) Czasem będę wpadać, bo nie wytrzymałabym takiej długiej nieobecności.
Niedawno będąc z mamą na zakupach weszłam do SP po maseczkę do włosów (niedługo porównanie dwóch) i jakiś lakier. A że wszystkie praktycznie były w promocyjnej cenie, więc zaoszczędziłam na lakierku Essie 9 zł ;) Kolor, który wybrałam to ładny koral o nazwie Chubby Chicks.
Lakiery Essie słyną ze świetnej jakości, krótkiego czasu schnięcia, długiej trwałości. Ja niestety mam co do tego mieszane uczucia.
Próbowałam złapać kolor, ale niestety nie udało mi się. Ten lakier jest jak kameleon. W każdym świetle wygląda inaczej. Ale generalnie jest to bardzo ładny koral.
Dla mnie ten lakier schnie standardowo. Pierwsza warstwa schnie praktycznie od razu, ale zawsze odczekuję chwilę zanim nałożę kolejną. Nakładam 3 warstwy, bo przy dwóch czasem mam wrażenie, że prześwituje. Bez topu trzyma się dość długo, bo 3-4 dni bez odprysku, podejrzewam nawet, że wytrzymałby dłużej. Ale jestem zawiedziona, że praktycznie od razu zaczął się ścierać na końcówkach! Nie wiem co mam myśleć, bo z jednej strony nie odpryskuje a z drugiej strony szybko ściera się. Jedyne co mi zostaje to kupić jeszcze jeden i porównać.
A Wy jakie macie doświadczenia z tymi lakierami?
Buziaki! ;*
2 warstwy jeszcze ujdą,ale 3 to lekka przesada :P
OdpowiedzUsuńJeszcze się nie przekonałam do lakierów Essie, wole np. Wibo :)
OdpowiedzUsuńładny wiosenny odcień
OdpowiedzUsuńMnie wszystko się ściera z końcówek i wszystko po dwóch dniach odpryskuje, to jest ból dopiero. :P
OdpowiedzUsuńmnie essie jakoś nie zachwycił.. cena dość wysoka, a efekty nijaakie :)
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek :D szkoda, że tak szybko się ściera
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię Essie. Na początku byłam zawiedziona ich trwałością, ale im dłużej stoją w mojej kosmetyczce, im częściej po nie sięgam, tym lepiej się zachowują.
OdpowiedzUsuńCześć Kochana, postanowiłam rozgościć się u Ciebie na dobre.
OdpowiedzUsuńŚliczne pazurki ;)
nie miałam okazji próbować, ale widzę szału nie ma, więc się nawet nie spinam
OdpowiedzUsuńfajny kolorek. Również witam Malinową Koleżankę i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńpasjekaroliny.blogspot.com