Pierwszy raz od paru lat nie zmrużyłam w nocy oka. Nie wiem dlaczego. Może za dużo myślałam nad wszystkim. Teraz będę walczyć z mega sińcami pod oczami, ale cóż..
Mam dla Was zdjęcie (PORAŻAJĄCEJ JAKOŚCI)
Robione o 04:40 ;) po wielu nieudanych próbach zaśnięcia, usiadłam na parapecie w pokoju i tak patrzyłam sobie na ten widok. W rzeczywistości wyglądało to lepiej.
A teraz, pierwszy raz od 1,5 tygodnia nie mogę narzekać na pogodę, bo chociaż nie pada, JUPI! :) Posprzątam przed przyjazdem mamy, siostry i mojego kochanego piesia <3
Jak będziecie chciały to znajdę lepsze jej zdjęcie. To było robione w pociągu, więc się strasznie wierciła.
Idę walczyć z sińcami.. -.- Buziaki! ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz