poniedziałek, 9 lipca 2012

...

Witajcie ponownie! ;) Siedzę sobie właśnie i zaraz zabieram się na czytanie jakiejś książki. Wspomniałam Wam wcześniej, że jestem sama przez jakiś czas. Więc poszłam dzisiaj TYLKO po proszek do prania, a wróciłam jeszcze z kilkoma innymi rzeczami.
Ziaja maska intensywny kolor; mój kolor jest już wyblakły. Nie farbowałam ich prawie 2,5 miesiąca, całe szczęście mam ciemne włosy z natury, więc ich tak aż bardzo nie widać.
Marion Termoochrona&Volume; potrzebuję czegoś co chroni włosy przed ciepłem.
No i moje ukochane podgrzewacze o zapachu fiołków ;), które już się palą.

Zapomniałam Wam pokazać co kupiłam jak byłam u babci.


 Spódniczka kosztowała mnie jakieś 15zł w sklepie chińskim. Jakoś tak mnie urzekła, że musiałam ją wziąć ;)
Lakier Wibo Your Fantasy
Wibo brązowy eye liner
Serum Lovely z witaminą E uznane przez Wizaz za kosmetyk wszech czasów.

A teraz dobranoc wszystkim ;*

1 komentarz:

  1. Super muszę je wypróbować:) Bardzo ciekawy blog, będę zaglądać:)
    Zapraszam do mnie na konkurs i rozdanie:)
    http://kosmetykiimoda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń