Witajcie! ;) Dostałam dzisiaj zdjęcia z Krakowa. Muszę powiedzieć, że na większości wyglądam bardzo nietwarzowo. Pewnie to ze względu na osłabienie po chorobie (takie tam pocieszenie ;D) Generalnie zakochałam się w tym mieście. Starówka i okoliczne kamieniczki były piękne. Do tego to życie kawiarniane.. gdzie tam coś takiego w Szczecinie ;o Tutaj polecam wybrać się na Deptak Bogusława - pub przy pubie, czyli raj dla miłośników picia :D
A teraz krótka relacja.
To zdjęcie z knajpki, którą znaleźliśmy przez przypadek. Nazywa się Bambus, a że moja koleżanka kocha pandy postanowiliśmy tam wejść. To będzie moje ulubione miejsce w Krakowie ;)
Kolorami włosów przypominamy Odlotowe agentki! :D
Wiem, że bardzo dużo tam jadłam, ale na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć tylko tyle, że regenerowałam siły po chorobie.
No i moje ulubione całe rozpikselowane zdjęcie robione przez kwiaciarza ;o
Polecam wybrać się do Fabryki Schindlera. Dzisiaj na wieczór postanowiłam sobie obejrzeć Listę Schindlera, bo w końcu udało mi się ściągnąć ten film. Jedyne co mnie w Krakowie przeraziło to zaniedbany Kazimierz i równie straszne Zabłocie. Tyle pięknych miejsc i ciężko uwierzyć, że mogą być tam takie zaniedbane miejsca.
Teraz lecę, buziaki i dobranoc! ;*
Bardzo ładnie wyglądasz :)) ja też lubię Kraków :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;) jest cudowny, szkoda tylko, że mam tak daleko ;c
UsuńTak Krakow piękne miasto ale ja mam tam bardzo daleko....
OdpowiedzUsuńmoje kochane Krakow <3
OdpowiedzUsuń