Opis produktu: Peeling myjący o owocowym zapachu doskonale wygładza i odświeża ciało. Specjalnie dobrana receptura zawiera nawilżający ekstrakt z czarnej porzeczki oraz drobinki ścierające które usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka.
Rezultaty:
- odświeżona i oczyszczona skóra
- gładsza i milsza w dotyku
- przyjemnie pachnąca.
Moja opinia: To jest moje kolejne już opakowanie i na pewno nieostatnie! Bardzo się polubiliśmy. Na pierwszy rzut oka peeling mieści się w poręcznym i zgrabnym opakowaniu które nie wyślizguje się podczas kąpieli. Możemy dozować odpowiednią ilość peelingu. Kiedy się kończy wystarczy go odwrócić do góry dnem i można wycisnąć końcówkę. Jest dość wydajny. No i przejdźmy do działania. Peeling ma zarówno małe jak i większe drobinki które bardzo dokładnie zdzierają martwy naskórek. Skóra po użyciu jest gładka i miękka. Zapach niestety utrzymuje się bardzo krótko, a wielka szkoda! Peeling jest dobrą alternatywą kiedy nie mamy pieniędzy na nasz ulubiony. Kosztuje tylko ok 4zł/100ml. Rozmiarem idealnie nadaje się na podróże. Największą zaletą są chyba zapachy. Każdy dla siebie znajdzie coś miłego ;)
Podsumowując
+ dobry zdzierak
+ odświeżenie skóry
+ dużo drobinek (przynajmniej moim zdaniem)
+ poręczne opakowanie
+ duża ilość zapachów
+/- zapach nie utrzymuje się długo na skórze (dla kogoś kto używa balsamów to plus)
+ dostępność
+ cena
Mam dla Was jeszcze mój wczorajszy nabytek z warsztatów kosmetycznych. Będzie grzecznie czekał na swoją kolej ponieważ mam jeszcze dużo innych rzeczy do wykończenia.
Miałam ten peeling z czarną porzeczką i pamiętam, że świetnie pachniał.
OdpowiedzUsuńZapraszam! :)