poniedziałek, 31 grudnia 2012

Denko listopad/grudzień + ostatnie zakupy kosmetyczne 2012

Cześć ponownie! ;) Tym razem przychodzę do Was z denkiem, które średnio mnie zadowala, ale nie narzekam, bo jak na 2 miesiące to i tak sporo zużytych produktów przynajmniej jak na mnie.


1. Włosy.
1. Ziaja masa do włosów farbowanych - recenzja tutaj. Kupię ponownie. Jak skończy mi się zapas masek i odżywek.
2. Szapmon Wella Pro Series Shine - pisałam o nim tutaj. Może kupię ponownie.
3. Alterra szampon do włosów z granatem - recenzja tutaj. Nie kupię ponownie.
4. Alterra maska do włosów z granatem - bardzo fajna maska, kupię ją ponownie jak będzie w jakiejś promocji.

2. Ciało.
5. Pianka do golenia Venus - dobra pianka, ale dozownik się zepsuł. Może jeszcze kupię ponownie, ale nie wiem czy nie lepsza jest Isana.
6, 7. Dezodoranty Dove cucumber i Rexona - u mnie się nie sprawdziły i nie kupię ich ponownie.
8, 9 Mariza sól i olejek do kąpieli o zapachu grejpfruta - recenzje tutaj i tutaj. Bardzo polecam! :)
10. Wellness Beaty płyn do kąpieli - wielki niewypał. Nie kupię ponownie!
11. Isana żel pod prysznic - tutaj zapach akurat z letniej limitki, ale ogólnie żele z Isany są dobre i niedrogie, więc następny na pewno zagości w mojej łazience.
12. Peeling do ciała Alterra - bubel. Nie kupię ponownie.
13. Eveline diamentowa odżywka do paznokci. Szału nie zrobiła, ale zła nie była.
14. BeBeauty peeling do stóp - kolejny bubel.
15. Joanna Naturia masło do ciała - bardzo polubiłam i w okresie letnim pewnie kupię ponownieRecenzja.
16. Perfecta peeling solny do ciała - tai średniaczek, mam jeszcze kilka do przetestowania, a tego peelingu nie kupię ponownie.
17. Malinowe mleczko do ciała Yves Rocher - zdecydowanie podbił moje serce. Recenzja. Jak skończą mi się zapasy to kupię ponownie.

3. Reszta.
18. Suchy szampon Rene Furter - pierwszy jaki stosowałam, ale u mnie sprawdził się świetnie, jak tylko będę miała przypływ gotówki to kupię ponownie.
19. WellaFlex lakier do stylizacji na gorąco - zdecydowanie nie kupię ponownie. Recenzja tutaj.
20. Dwufazowy płyn do demakijażu Ziaja - strasznie tłusty i raczej już do niego nie wrócę.
21. Krem AA skóra pod kontrolą - bubel. Nic nie robił ze świeceniem się buzi.
22. Mary Kay botanical effects - dobry żel do demakijażu, ale opakowanie ma beznadziejne. 1/3 żelu wylała mi się na podłogę! Jeśli daję za coś 59 zł to oczekuję, że chociaż opakowanie będzie porządne. Samo działanie bardzo dobre. Ale nie kupię ponownie.

4. Kolorówka.
Dobry tusz, przynajmniej kiedyś mi służył, a róż taki średni, nadal poszukuję idealnego.

5. Próbki i maseczki.

6. Śmieci.

Moje wczorajsze nabytki.
A teraz uciekam, bo muszę lecieć po farbę do włosów, a właśnie siedzę z ręcznikiem na głowie i nie wiem czy sklepu mi nie zamkną! Buziaczki! ;*

Happy New Year, Fruh Neu Jahr, Feliz año nuevo!

2 komentarze: