środa, 21 listopada 2012

Joanna Naturia masło do ciała z truskawką

Witajcie kochane! ;) Już mam dwie matury próbne za sobą. Co oni na tym polskim się tak tych kobiet uczepili. W maju była Podborska i Łęcka, a teraz Kobiety upadłe - Sonia Marmieładowa i Marianna z Lalki. Kto pamięta jakąś Mariannę z Lalki? o.O Zostało mi interpretować Tuwima. A dzisiaj matematyka, do prostych to ona nie należała. Ale co tam, przejdę do przyjemniejszych rzeczy. Wybaczcie, ale musiałam trochę ponarzekać :)
Dzisiaj o masełku do ciała, które bardzo polubiłam.
Odżywcze truskawkowe masło do ciała o owocowym zapachu zapewnia doskonałą pielęgnację skóry. Nadaje skórze wyjątkową miękkość i elastyczność, pozostawia ją gładką i miłą w dotyku. Specjalnie opracowana receptura zawiera odżywcze masło Shea i stymulujący ekstrakt z truskawek. Skóra jest intensywnie wypielęgnowana, apetycznie pachnąca. Zdecydowanie gładsza i milsza w dotyku skóra.
Skład: Aqua, Butyrospermum Parkii Butter, Paraffinum Liquidum, Dicaprylyl Ether, Cetearyl Alcohol, Cera Alba, Ceteareth-20, Cyclomethicone, Isopropyl Myristate, Petrolatum, Sodium Polyacrylate, Tocopheryl Acetate, Fragaria Chiloensis Extract, Propylene Glycol, Citric Acid, Parfum, Benzyl Salicylate, Limonene, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, CI:16255.
Moja opinia: Moim zdaniem jest to bardzo dobry produkt w przestępnej cenie. Jest wydajny i łatwo dostępny. Ładnie pachnie, chociaż są to bardziej poziomki niż truskawki moim zdaniem. No i na pewno nie jest to zapach na zimę, a ja go kupiłam dużo wcześniej, a wtedy był za ciężki do używania. Na okres jesieni czy wiosny jest bardzo dobry. Nie ma aż tak ciężkiej, masłowej konsystencji dzięki czemu łatwiej się rozprowadza i szybciej wchłania. Dobrze nawilża, skóra jest fajnie wygładzona. Jednak wydaje mi się, że dla osób z bardzo przesuszoną skórą, nie poradzi sobie. Od kiedy używałam mini wersji mleczka Yves Rocher przestałam mieć problemy z suchą skórą. Mimo wszystko polecam wypróbować, jak nie w tej wersji to kawowej czy waniliowej :)
Ogólna ocena: 4/6 - nie jest to jeszcze szczyt marzeń, ale bardzo przyzwoity produkt.

Używałyście ich? Jak wrażenia? :)

5 komentarzy:

  1. Ja myślałam żeby wypróbować waniliową wersję ale mam narazie nadmiar mazideł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie się stopuje z kupowaniem balsamów, bo kupić łatwo a później wykorzystać jest trudniej taki 250 ml słoik ;)

      Usuń
  2. Ciężkie tematy na maturze, w maju o wiele lepiej było napisać wypracowanie :)
    Mam waniliową wersję tego masełka i bardzo sobie chwalę. Pięknie pachnie, więc używam go bardzo często ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mm..kuszący, uwielbiam tego typu kosmetyki, wiec to coś dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. calkiem fajne to maselko :)

    OdpowiedzUsuń