niedziela, 2 września 2012

Garnier Color Sensation - efekty farbowania

Cześć! Tak jak pisałam wczoraj pofarbowałam sobie włosy. Do tego użyłam farby Garnier Color Sensation 4.15 Mroźny Kasztan. Nie chciałam jeszcze czegoś mocno jasnego, bo doskonale wiedziałam, że nie załapie tak jakbym chciała. A ta farba miała mi zapałać nawet na czarny.

A teraz włosy przed:
I włosy po:
Wygląda jak czarny, ale w słońcu nie jest czarny. Zresztą tutaj też nie do końca tak wyglądają, ale są bardzo ciemne. Hmm, nie do końca tak miały wyglądać, ale w sumie spodziewałam się tego, więc nie mam pretensji do farby. Generalnie pierwszym jej plusem jest to, że nie śmierdziała amoniakiem ( nie zawiera go) tak jak większość farb, ale za to strasznie swędziała mnie skóra. Przy farbie z Joanny także, ale nie tak mocno. Włosy ładnie wyglądają i są bardzo miękkie. Nie są sztywne i tępe. Farba kosztuje ok. 18 zł. Ja potrzebowałam dwóch ze względu na długość włosów i na to, że mam ich trochę. W sumie jestem zadowolona. W listopadzie będę robić drugie podejście. Może tym razem wyjdzie taki jaki bym chciała.

A tymczasem idę przygotowywać się na rozpoczęcie. Poprasować sobie ubrania etc. Buziaki! ;*

6 komentarzy:

  1. O cholerka, jakie masz długaśne włosy! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale nie tak długie i grube jak Twoje :(
    A na studniówce to ja miałam dużo krótsze i czerwone :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ej, dopiero zauważyłam w szufladzie Durex Play, hahaha :D
    No tak, ja bym chciała mieć już swój naturalny ciemny blond, ale ciężko będzie pozbyć się koloru pozostałego po wszystkich farbowaniach :(
    Mam nadzieję, że urosną, na razie są tylko gęstsze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi jest lepiej w jasnych włosach, bardzo dobrze się czułam w tej czerwieni i rudych, które miałam po wypłukaniu brązu (przed ostatnim farbowaniem). No ja prostownicę odstawiłam, nieużywana leży prawie miesiąc ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi tak czy siak, czerwień wypłukała się na rudo, zawsze będę rudzielcem :D
    No też czasami prostuję na jakieś większe wyjście, ale wtedy koniecznie mleczko termoochronne :)

    OdpowiedzUsuń