Witajcie kochane! ;*
Nareszcie czeka mnie 2 tygodnie odpoczynku. Ta długo na to czekałam. Ale i tak będę chodzić na korepetycje, bo muszę nadrobić zaległości.
Chciałam Wam przedstawić zakupy z tego miesiąca.
Rossmann:
Nareszcie zdecydowałam się na kupno żelu OS. Zobaczymy jak się sprawdzi, bo na razie w kolejce trochę żeli stoi. Do tego kupiłam szampon Bobini, bo kończy mi się mój ulubiony Nivea, a do tego był w promocji.
Real:
Mój ulubiony dezodorant był w promocji, więc od razu chwyciłam 2. Do tego bardzo tani i ładnie pachnący rem do rąk.
SP:
Dopiero dzisiaj wyhaczyłam szampon w promocji. Zawsze lubię mieć chusteczki dla dzieci w domu, bo są ta samo skuteczne jak te do demakijażu, a przy tym delikatniejsze. Tusz zebrał dużo pozytywnych opinii, a peeling kupiłam na zapas :)
Używałyście czegoś?
Buziaki! ;*
Tusz z Eveline mam i bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńOgólnie Eveline pod względem maskar jest bardzo dobrą marką, dają świetny efekt, ale niestety szybko zasychają.. Coś za coś :)
Żel z OS kupiłaś w moim ulubionym zapachu -kojarzy mi się z gumą Donald :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego peelingu Ziaja :)
OdpowiedzUsuńCałkiem rozsądne zakupy:)
OdpowiedzUsuńŻel pod prysznic, która masz na pierwszym zdjęciu jest świetny :)
OdpowiedzUsuńhttp://addifashion.blogspot.com/
Żelu OS do tej pory nie używałam, chyba wstyd;)
OdpowiedzUsuńA chusteczki dla dzieci rzeczywiście, bardzo dobre do demakijażu:)
świetne zakupy, eliksir uwielbiam niezastąpione szminki
OdpowiedzUsuńWłaśnie wykańczam żel OS o tym zapachu, z pewnością wypróbuję także inne wersje :)
OdpowiedzUsuń