środa, 16 stycznia 2013

Yves Rocher dwufazowy płyn do demakijażu z wyciągiem z bławatka.

Cześć kochane! ;*

Studniówka już niedługo, a ja mam jej dość, chociaż muszę się pochwalić i mam wszystko poza podwiązką i rajstopami. Chciałam włosy upięte, ale mam sukienkę bez ramion, więc zdecydowałam się na loki, mimo że loki mam na każdej jakiejś imprezie, a zwłaszcza na weselach. Ale co poradzę, źle się czuję z takimi gołymi ramionami. Pokażę Wam prawdopodobnie w niedzielę jak wyglądałam :)

Miałyśmy dzisiaj próbę poloneza na wf-ie i muszę przyznać, że poza tym, że nogi mi się myliły to nie było jeszcze aż tak źle. Zobaczymy jak wypadnie próba poloneza w piątek.

A tymczasem zapraszam Was na recenzję produktu, który kupiłam dość dawno, ale nigdy nie miałam weny, żeby zabrać się do napisania jego recenzji. Mowa o dwufazówce Yves Rocher. Polubiliśmy się? Zapraszam do przeczytania.



Od producenta:

Dwufazowy płyn do demakijażu oczy błyskawicznie usuwa makijaż, nawet wodoodporny. 

Składnik aktywny:
Woda z bławatka pochodzącego z ekologicznych upraw w la Gacilly we Francji o działaniu łagodzącym

Zalety produktu:
Skuteczna formuła do usuwania wodoodpornego makijażu.

Stosowanie
Przed użyciem wstrząsnąć.
Stosować rano i/lub wieczorem na oczy za pomocą płatka kosmetycznego.
Nie wymaga zmywania wodą.

Sekret urody
Aby ułatwić demakijaż pozostaw na chwilę na oczach nasączony płatek kosmetyczny.

Rezultaty:
Skuteczny demakijaż 94%.*
Szybko usuwa makijaż nawet wodoodporny 91%.*
 (*Test stosowania – przeprowadzony na 47 ochotniczkach, w ciągu 3 tygodni)

Eko-gest:
Wykorzystaj tylko jeden płatek kosmetyczny, jest to bardziej ekologiczne.

Zaangażowanie Kosmetyki Roślinnej:
Formuła testowana pod kontrolą okulistyczną.
Składniki pochodzenia roślinnego: woda z bławatka pochodzącego z ekologicznych upraw.
Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego. 


Opakowanie: Wygodna plastikowa buteleczka. Otwór jest w sam raz do nalewania na płatek kosmetyczny. Jak dla mnie zdecydowanie na plus.
Zapach: Szczerze mówiąc przy użyciu nic nie czuję, a nigdy go nie wąchałam, więc nie mogę się niestety wypowiedzieć na ten temat.
Cena: 125 ml / 24 zł, ja go kupiłam za ok 17 zł i wydaje mi się, że to jest wystarczająco drogo. Cena bardzo na niekorzyść tego produktu.
Wydajność: Jest moim zdaniem bardzo wydajny jak na taką zawartość. Używam go od początku grudnia i myślę, że starczy mi jeszcze gdzieś do połowy lutego.

Skład:

Działanie: Myślę, że zacznę od tego, że płyn całkiem przyzwoicie zmywa makijaż co zresztą zaprezentuję na testach. Nie zostawia tłustej warstwy co jest dla mnie bardzo ważne, więc bardzo na to uważam, nie lubię uczucia lepkiej skóry wokół oczu. Porządnie wstrząśnięty nie rozwarstwia się szybko i można spokojnie dokonać demakijażu. Nie podrażnia oczu. Jest całkiem przyjemny, ale nie jest to mój ideał. Trochę mnie denerwuje, że muszę trochę mocno trzeć oczy, a przy okazji rzęsy mi wypadają.



Jest to raczej średniaczek za bardzo wysoką cenę, wiem, że wiele z Was go lubi, ale ja nie kupię ponownie. Chyba po prostu wolę micele :)

Buziaki! ;*

5 komentarzy:

  1. uuu, drogi mimo wszystko, zdecydowanie wolę micele z Ziaji, za niecałe 10zł

    OdpowiedzUsuń
  2. faktycznie fenomenalnie zmywa produkty kolorowe. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam swojego faworyta za 6 zł ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. powodzenia z tym polonezem, produkt wygląda świetnie :) obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja dwufazówek nie lubię.. Jakoś zawsze je omijam szerokim łukiem.

    OdpowiedzUsuń