wtorek, 13 listopada 2012

Energetyzujący olejek do kąpieli Mariza

Witajcie kochane! ;* wytłumaczcie mi proszę jak można nie lubić zapachowych świeczek? Właśnie miałam jazdę o to z moją siostrą. Ale już jest okej. Nawet się spokojnie zrelaksować nie można. Dobrze, że zostają mi jeszcze specyfiki do kąpieli, do których ona nie może się przyczepić. Dzisiaj o jednym z nich :)

Od producenta: Energetyzujący olejek do kąpieli z naturalnym olejkiem eterycznym otuli Twoje ciało aromatem soczystych grejpfrutów, wprowadzi Cię w doskonały nastrój i przywróci siły. Działa odświeżająco i stymulująco, usuwa napięcie i zmęczenie. Wzbogacony w alantoinę i d-pantenol pielęgnuje Twoje ciała. Delikatnie oczyszcza skórę, nawilża ją i wygładza. Pozostawia przyjemny, świeży zapach.

Sposób użycia: Wlej około 50 ml olejku do wanny pod strumień ciepłej wody. Optymalny czas kąpieli to 15-20 minut w temperaturze nieprzekraczającej 40 stopni Celsjusza.
Moja opinia: Produkt mieści się w wygodnym dużym opakowaniu o pojemności 500 ml, więc wg producenta powinno Nam starczyć na 10 kąpieli. Jednak ja lubię duuuuużo piany podczas kąpieli, więc im więcej go wyleję tym więcej piany będzie. Zapach ma taki sam jak sól do kąpieli - ładnie pachnie grejpfrutem. Pachnie nim piania i cała łazienka, ale niestety nie czuć już go na skórze po kąpieli. Olejek na pewno działa bardzo energetyzująco, mnie naprawdę rozbudza i daje kopa. Dlatego mam jeszcze siłę uczyć się dzisiaj niemieckiego :D Nie zauważyłam, żeby miał jakieś właściwości pielęgnacyjne. Dla mnie najważniejsze jest to, że nie wysusza. Zdecydowanie polecam osobom, które lubują się w takich zapachach. O tej porze roku też przyda się taki energetyzujący kopniak.

Mam do Was pytanie. Jakie najbardziej polecacie 'gadżety' do kąpieli? :)

13 komentarzy:

  1. Widzę, że olejek jest dość ciekawy :)
    Ja uwielbiam świece zapachowe, właśnie teraz pali się u mnie o zapachu "wanilia i dąb" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to masz silną wolę :) ja bym nie wytrzymała i odrazu otworzyła i sprawdziła:)

      Usuń
    2. co do balsamów to mam otwarte 3 a co do zeli to otwartych mam 12 :O :) szczęście źe niektórzy w domu pomagaja mi zużywać :)

      Usuń
  2. Jak ja lubię poleżeć sobie w wannie pełnej pianki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie czasu na długą kąpiel brak, więc ciągle tylko prysznic i prysznic. Muszę w końcu kupić jakiś płyn lub olejek do kąpieli i się zrelaksować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaa jak mogłaś to zrobić! :D To chyba najgorsza rzecz podczas czytania książki..:D ale nie mów mi przypadkiem, bo muszę to przeczytać! :D
    A oglądałaś może film? słyszałam, że też rewelacyjny :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam żel oczyszczający, tonik matujący, krem matujący no i saszetki już niestety zużyłam, ale ogólnie ta seria przypadła mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. nom:) z tych 12 to 8 żeli to OS o wszystkich możliwych zapachach jakie były u mnie w rossmannie. Także stoje często przed półką i sie zastanawiam zależnie od humoru który zapach wziąść :) może wrzuce zdjęcie jak to wyglada kolorowo:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Znowu żałuję, że nie mam wanny - lubię takie energizujące zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię dodawać różności do kąpieli ale niestety rzadko mam dostęp do wanny:(

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie mam zamiar kupić zestaw świąteczny z marizy o tym zapachu ;) Jest tam też olejek więc go wypróbuję .

    OdpowiedzUsuń
  10. ciekawy ten olejek :) jestem ciekawa jak pachnie w rzeczywistości :D

    OdpowiedzUsuń